Burger
Close

OTWARCIE lokal_30. POCZĄTEK / OPENING. BEGINNING

1–26.06.2005

group show / wystawa zbiorowa 

czynna 01.06. – 13.06 2005

adam adach, kuba bakowski, anna baumgart, zuzanna janin.a, rafal jakubowicz, tomek kozak, maciek kurak, marzena nowak, maciek osika, agnieszka kalinowska, przemo wojciechowski, sylwia ludas, twozywo 

Sztukę przedstawiać można w różnych kontekstach, w różnej oprawie architektonicznej. Jej odbiór w ogromnym stopniu zależy od charakteru miejsca, od aury, jaką roztacza przestrzeń przez nią zaanektowana . Od zawsze wiadomo, że dzieła nie można oderwać go od otaczającej go rzeczywistości.

We współczesnym wystawiennictwie ścierają się obecnie dwie tendencje. Z jednej strony sztukę pokazuje się w sterylnych white cubach, mających jej zapewnić odbiór niezmącony czynnikami zewnętrznymi. Z drugiej strony galerie adoptują tereny postindustrialne, nasączone historią nie mającą nic wspólnego z działalnością artystyczną.

Charakter działalności lokalu_30 zdaje się obierać inną, trzecią drogę. Małe, niewiele ponad 30-metrowe mieszkanie w centrum Warszawy oferuje specyficzną zupełnie atmosferę. Wchodząc po schodach kamienicy przy Foksal 17 b odnieść można wrażenie, że idzie się nie do galerii, ale do mieszkania dobrego znajomego. Od początku czuć się tu można jak u siebie, wolnym od lansu i konwenansu obcować ze sztuką.

Zamierzeniem prowadzących lokal_30 jest stworzenie miejsca artystycznego spotkania, dyskusji, w której każdy uczestnik ma równe prawo głosu. Lokalizacja ma w zamyśle ułatwiać twórczy dialog. Bo czy nie przyjemniej jest spotkać kreatywnych ludzi na balkonie starej warszawskiej czynszówki, niż w wyczyszczonym ze wszelkich emocji white cubie?

To miejsce nie stara się niczego udawać, dlatego adaptacja opuszczonego przez poprzednich lokatorów mieszkania polegała jedynie na wyniesieniu mebli, by zwiększyć przestrzeń wystawienniczą. Wszelkie ślady obecności byłych właścicieli zostały zachowane. Można więc znaleźć w Lokalu cienie obrazu, który kiedyś tu wisiał czy obrysy biblioteczki ,,zakonserwowane w kurzu’’ pokrywającym ściany. Nie sprawia to jednak squatowego czy trashowego wrażenia. Rezygnacja z prób retuszowania przeszłości ma na celu wywołanie wrażenia świadomej ciągłości historii Lokalu. Tym samym każdy, kto w jakikolwiek sposób zaistnieje kiedyś w tym miejscu, zostanie zapisany w jego historii.

01.06 w lokalu_30 odbył się wernisaż wystawy OTWARCIE POCZATEK. Prezentacja ta nie ma kutaroryjnego charakteru, nie ma nawet tematu; jest aktem założycielskim – inicjacją , otwarciem miejsca.

Jest deklaracją swojego istnienia, choć miejsce to funkcjonuje już od paru lat, jako lokal uzupełniający wystawy i jako miejsce realizacji innych projektów artystycznych. W 2003 roku odbywały się tu m.in. dopełniajace wystawę w Galerii Foksal pokazy video fragmentu projektu ,,Widziałam swoja śmierć’’ Zuzanny Janin (skrajnie ocenzurowanego pod wpływem nacisków z wielu źródeł (m.in. Kancelarii Prezydenta Miasta), a pod koniec roku część wystawy ,,Stan wojenny 2003’’ ZORu . W 2004 roku Lokal zamienił się w plan filmowy remake’u słynnego filmu Jarmusha Trvival Paradise, projektu artystycznego szwajcarskiej pary Phillipe Swingerwinger & Frederic Moser, reprezentujących Szwajcarię na Biennale w Sao Paulo w 2004 roku. W 2005 roku lokalu_30 pracowała Sylwia Ludas, przebywająca na niemieckim stypendium DAAD. Jej pobyt zakonczył się wspólną z Nadin Nordmann wystawą ,,Cos pięknego dla świata’’ , której otwarcie miało miejsce 13.05. 2005.

Artystki z Niemiec pokazały na niej sztukę świeżą i optymistyczną. Kolorowe, dziewczęce prace i performance na otwarciu wspaniale wpisały się w domowy charakter lokalu_30, który okazał się miejscem niezwykle plastycznym i niczym żywy organizm poddał się atmosferze prezentowanej sztuki, podkreślając dodatkowo emanującą z niej energie.

Obecnie prezentowane są tu prace kilku zupełnie z sobą niezwiązanych polskich twórców. Ta różnorodność i brak jednolitego charakteru ekspozycji są efektami w pełni świadomymi i pożądanymi. Taki właśnie ma być artystyczny dialog prowadzony w Lokalu. Tu możliwe jest zderzenie trashowego obiektu Agnieszki Kalinowskiej z serii ,,Kolekcja’’ czy malarskiej rzeźby Sywii Ludas ze skrajnie wyestetyzowanymi autoportretami Macieja Osiki, absorbującego uwagę wideo pt. Krzyżacy ( to się nazywa inaczej coś z romantyzmem )Tomasza Kozaka z kontemplacyjną etiudą filmową ,,Tęcza’’ Zuzanny Janin, który zdaje się być uproszczoną do minimum mateforą-impresją wielobarwności rozświetlającej się nad przestrzenią lokalu_30. Spotyka się tu obnażona w swej intymnej naturalnosci pięknie-nieestetyczna modelka ,,Bombowniczki’’ Anny Baumgart z fotografiami umięśnionych, upozowanych fragmentów ciał atletów, w skonstruowanym sztucznie świecie ciała i sportu Kuby Bakowskiego.

Tu także wiszą obok siebie: obraz olejny mieszkającego w Paryżu jednego z najbardziej utalentowanych młodych malarzy (prace m.in. w kolekcji Centre Pompidou) Adama Adacha pt ,,Rozwiedzeni’’ i ,,Róża kubańska’’ Przema Wojciechowskiego – trashowy kwiat-obiekt, wspomnienie z egzotycznej podróży.

W końcu spotykają się dwie czarno białe prace: małe obrazy-nekrologi Rafała Jakubowicza, pod którymi autor umieścił ostrzeżenia o szkodliwości uprawiania „zawodu” artysty z czarno-białym filmem Marzeny Nowak, ujawniającym jakiś transowy intymny akt obsesyjnego grzebania lub badanie palcami własnych ust. Opresyjne I optymistyczne, kolorowe I czarno / biale, głośne I ciche, wyestetyzowane I obnażające, wykonane z nietrwałych materiałów I w technikach tradycyjnych. Oto akt otwarcia lokalu_30.

lokal_30 otwarty jest na spotkanie z każdym artystą i każdą sztuką. Jedynym ,,warunkiem brzegowym’’ jest to, by sztuka ta była dobra.