CZYŃ LUB GIŃ
Alfa Omegi, Karolina Breguła, Oksana Briukhovetska, Mamałyga Warszawska (Teodor Ajder, Claudia Ciobanu, Mihai Tarţa, Olga Corochii), Jan Mioduszewski, Aleka Polis, Ghenadie Popescu, Jan Sajdak, Sesama (Justyna Górowska, Adam Gruba), Katya Shadkovska, Kamen Stoyanov, Jaśmina Wójcik, Żubrzyce
Pomysł wystawy zrodził się w trakcie przygotowań do stolika Kongresu Kultury w lokalu_30, dotyczącego zaangażowania artystów w życie społeczne i polityczne. Spotkaliśmy się wówczas w gronie artystów, krytyków, kuratorów oraz innych osób zainteresowanych tematem. Pojawiło się wiele wątków, które utwierdziły nas w przekonaniu, że warto zorganizować wystawę, która będzie kontynuacją tej rozmowy.
Czyń lub giń to cytat z opowiadania Josepha Conrada Młodość. Dewiza ta była wypisana na rufie statku, na który zaciągnął się młody bohater Charles Marlow, alter ego Conrada. Traktując motto to z przymrużeniem oka, pragniemy przyjrzeć się pożądanym przez wielu artystów i krytyków skuteczności oraz użyteczności sztuki, a także formom, jakie mogą przybierać.
W 2007 roku Artur Żmijewski w swoim eseju Stosowane nauki społeczne stawiał tezę o konieczności wyjścia sztuki poza jej autonomię. Dziś, po dziesięciu latach od publikacji tekstu, wydaje się, że jesteśmy wciąż w tym samym punkcie, choć od tego czasu debata dotycząca sensu zaangażowania ludzi kultury w życie społeczne i polityczne znacznie się rozwinęła. W ciągu minionej dekady jej ciężar przesunął się z imperatywu dotyczącego traktowania sztuki jako jednej z „nauk społecznych” na pytanie o realne skutki działań artystów, a także na dostrzeżenie projektów działających na styku sztuki i faktycznej funkcjonalności społecznej – sztuki która „dubluje” rzeczywistość, jednak nie poprzez jej reprezentację, a poprzez faktyczną, choć często skromną użyteczność.
Wystawa Czyń lub giń to próba pokazania różnych form aktywności społecznej artystów. W bezpośrednie działania polegające na uczestnictwie w protestach w miejscach publicznych zaangażowane są Żubrzyce – grupa składająca się z zachowujących anonimowość osób ze świata sztuki, które przebrane w maski żubrów domagają się równości i braku dyskryminacji kobiet na uczelniach oraz w instytucjach sztuki. Natomiast działający w Warszawie mołdawski „kolektyw imigrancki”, czyli Teodor Ajder, Claudia Ciobanu, Mihai Tarţa i Olga Corochii, wydaje kwartalnik „Mamałyga warszawska” oraz angażuje się w akcje o wymiarze społeczno-politycznym, również za pomocą środków artystycznych – w 2015 roku przy okazji wizyty prezydenta Rumunii w Polsce postanowili wystosować do niego list-obraz, który nie został jednak przekazany i na długi czas utknął w ambasadzie rumuńskiej.
Działania artystów reagujących na kwestie społeczne czy polityczne nie muszą łączyć się z jednoznacznym aktywizmem, choć podejmowane przez nich przedsięwzięcia często związane są z doraźnym działaniem i współpracą z ludźmi, jak w przypadku Alfa Omegi, projektu zainicjowanego przez Alicję Wysocką, w ramach których wraz z mieszkańcami slumsu w Nairobi w Kenii (przy wsparciu Fundacji Razem Pamoja) oraz Rio de Janeiro w Brazylii projektuje i szyje ubrania oraz buty, współtworząc lokalne struktury kooperacji (Cooperative Spółdzielnia Ushirika), a także zbierając fundusze m.in. na naukę dla dzieci z Mathare. Również z pomocą Fundacji Razem Pamoja Justyna Górowska i Adam Gruba tworzą Sesamę, rodzaj centrum kultury w Yogyakarcie w Indonezji, którego przestrzeń udostępniają lokalnym artystom, organizują warsztaty oraz zapraszają artystów z Polski do działań z mieszkańcami, przede wszystkim w zakresie wzbudzania świadomości ekologicznej i szukania skutecznych sposobów utylizacji odpadów w lokalnych warunkach. Takie działania artystów mogą poprzez swoje oddziaływanie okazać się skutecznym środkiem komunikacji z ludźmi, którzy w bezpośredni sposób odczują jego efekty. Doprowadziła do tego na przykład Karolina Breguła, która w 2016 roku wraz grupą mieszkańców dwóch wrocławskich bloków zrealizowała serial „podwórkowy”, który zgodnie z relacjami uczestników całkowicie zmienił ich sąsiedzkie relacje. Podobny wymiar mają działania grupy artystów-aktywistów udokumentowane przez Jaśminę Wójcik, autorkę „Manifestu robotników sztuki”, w którym postuluje wyjście artystów z pracowni i działanie w przestrzeni społecznej. Natomiast sztukę z pracą społeczną od lat łączy Katya Shadkovska, która wraz z Fundacją Dom Kultury organizuje warsztaty z udziałem artystów w więzieniach, poprawczakach i w Monarze.
Wśród zaproszonych artystów są również tacy, którzy nie podejmują bezpośredniego działania, jednak poprzez swoją twórczość włączają się w rzeczywistość zwracając uwagę na pewne jej aspekty, komentując, poddając krytycznemu oglądowi. Rola artystów często spełnia się we wskazywaniu lub uwidacznianiu pewnych kwestii – Jan Sajdak swoimi rzeźbami z „roboczych” materiałów zwraca uwagę na niewidoczną pracę najgorzej opłacanych pracowników. Natomiast film Aleki Polis dokumentuje kijowski Majdan z perspektywy codziennego funkcjonowania w zajętej przez obywateli przestrzeni, pokazuje wypracowane przez nich metody współdziałania, aktywizmu oraz wzajemnej pomocy, a także oddaje przeważające tam nastroje. Również Oksana Briukhovetska pokazuje realia wojny na Ukrainie, przekazując poprzez swoje rysunki głos jej uczestnikowi – Wujkowi Toli, którego poznała w pociągu, gdy wracał z frontu do domu na Wołyniu. Z kolei Kamen Stoyanov w swoim najnowszym filmie podjął się prześledzenia kwestii budowy trzeciego stambulskiego lotniska – największego na świecie, marzenia prezydenta Erdogana – z którym wiążą się nie tylko domniemane skandale korupcyjne, ale również olbrzymie kontrowersje związane z lokalizacją, koniecznością przesiedleń i negatywnym oddziaływaniem nowego portu lotniczego na środowisko. I choć Stoyanov został podczas realizacji zatrzymany, New Istanbul Dream nie jest jednak filmem śledczym czy aktywistycznym – jest raczej eksperymentalnym dokumentem, w którym obserwacja zmieniającego się pod wpływem budowy środowiska i rozmowy z mieszkańcami pobliskich wiosek mieszają się z warstwą performatywną, opartą na tradycyjnym tureckim teatrze cieni. Jan Mioduszewski i Ghenadie Popescu, każdy w charakterystyczny dla siebie sposób, podejmują temat polityki jako takiej – funkcjonowania demokracji, reprezentatywności wyborów i problemu korupcji.
W wystawie Czyń lub giń istotna jest polifonia głosów, tak jak to miało miejsce w czasie naszego spotkania jesienią 2016 roku. Pragniemy pokazać różnorodne postawy artystów nie przesądzając jednak, którzy z nich czynią więcej lub skuteczniej, a raczej zakładając, że to właśnie w wielości podejść tkwi pewna siła.
________
DO OR DIE
Alfa Omegi, Karolina Breguła, Oksana Briukhovetska, Mamałyga Warszawska (Teodor Ajder, Claudia Ciobanu, Mihai Tarţa, Olga Corochii), Jan Mioduszewski, Aleka Polis, Ghenadie Popescu, Jan Sajdak, Sesama (Justyna Górowska, Adam Gruba), Katya Shadkovska, Kamen Stoyanov, Jaśmina Wójcik, Żubrzyce
The idea of the exhibition emerged during the preparations, pursued at lokal_30, to a panel within the Culture Congress devoted to artists’ engagement in social and political life. On that occasion, we met in a circle of artists, critics, curators and other individuals interested in the topic. Many threads emerged which consolidated our belief in the value of organising an exhibition that would mark a continuation of that discussion.
Do or die is a quote from Joseph Conrad’s short story Youth. The motto was written on the stern of the ship joined by the young protagonist Charles Marlow, Conrad’s alter ego. Treating that maxim with a pinch of irony, we wish to examine the issues of art’s effectiveness and utility, desired by many artists and critics, as well as the forms that these can adopt.
In 2007, in his essay The Applied Social Arts, Artur Żmijewski argued for the necessity of art’s departure beyond its autonomy. Today, ten years after the publication of that text, it seems that we have not moved far ahead, although the debate on the sense of engagement of representatives of the cultural sector in social and political life has developed significantly since that time. During the last decade, its focus has been shifted from the imperative to perceive art as one of “social sciences” to the question of the real effect of artists’ actions, and to projects carried out on the border of art and real social functionality – the art that “duplicates” reality, yet not by means of representation, but through real, although often modest, utility.
The exhibition “Do or Die” is an attempt to show various forms of artists’ social activity. Direct activities that consist in participation in protests in public space are pursued by Żubrzyce – a group that comprises anonymous individuals from the art world who, dressed in bison masks, demand equality and eradicating the discrimination of women from universities and art institutions. In turn, the Moldovan “immigrant collective” active in Warsaw: Teodor Ajder, Claudia Ciobanu, Mihai Tarţa and Olga Corochii, publishes Mamałyga warszawska quarterly and engages in social and political actions, also tapping into artistic means – in 2015, on the occasion of a visit of the Romanian president to Poland, they decided to offer him a letter-painting. However, it was not delivered to the addressee and got stuck for a long time at the Romanian embassy.
Activities of artists who react to social and political issues do not necessarily have to adopt the form of direct activism, although their initiatives often concern immediate action and collaboration with people. That is the case of Alfa Omegi, a project initiated by Alicja Wysocka, whose activities engage the dwellers of slums in Nairobi, Kenya (supported by the Razem Pamoja Foundation) and Rio de Janeiro, Brasil, in designing and sewing clothes and footwear, co-creating local cooperation structures (Ushirika Cooperative), as well as raising funds for education of children from Mathare, among other purposes. It is also with the support of the Razem Pamoja Foundation that Justyna Górowska and Adam Gruba create Sesama, a community centre in Yogyakarta, Indonesia; they make its space available to local artists, organise workshops and invite artists from Poland to pursue activities with the local inhabitants, primarily in the field of raising ecological awareness and searching for effective ways of waste disposal in the local conditions. Owing to their impact, such activities pursued by artists may prove to be an effective means of communication with people who can directly benefit from their effects. That was the case of Karolina Breguła, who created a “backyard” TV series in 2016 with a group of dwellers of two blocks of flats in Wrocław; according to the statements of its participants, the project entirely transformed their neighbourly relations. A similar dimension is manifested by the activities of the group of artists-activists documented by Jaśmina Wójcik, author of Art Workers’ Manifesto, in which she postulates that artists should leave their studios and become active in the social space. In turn, Katya Shadkovska has combined art with resocialisation for many years. Alongside the Dom Kultury Foundation, she organises artist workshops in prisons, juvenile detention centres and centres of the organisation Monar.
The invited artists also include those who do not undertake any direct actions, yet their work engages with reality by drawing attention to its certain aspects, providing a commentary and pursuing critical observation. The role of these artists often consists in indicating certain issues or making them visible – Jan Sajdak’s sculptures made of “working” textiles highlight the invisible labour of the most poorly paid workers. In turn, a film by Aleka Polis documents the Maidan in Kiev from the perspective of the daily life in the space seized by citizens, showing the methods of cooperation, activism and mutual help that they developed and portraying the atmosphere of the place. Also Oksana Briukhovetska depicts the reality of the war in Ukraine; her drawings give voice to one of its participants – Uncle Tolia, whom she met on a train on his way back from the war front to his house in Volhynia. In turn, in his latest film Kamen Stoyanov investigates the construction of the third Istanbul airport, the largest in the world – president Erdogan’s dream. The project is mired not only in corruption scandals, but also immense controversies concerning the location, the necessary resettlements and its negative impact on the natural environment. Although Stoyanov was temporarily arrested during the making of his work, New Istanbul Dream is not a forensic or activistic film, but rather an experimental documentary, in which the observation of environmental changes caused by the construction of the new airport as well as conversations with the inhabitants of the nearby villages become intertwined with a performative layer based on the traditional Turkish shadow theatre. Jan Mioduszewski and Ghenadie Popescu, each in their own characteristic way, concentrate on the topic of politics as such – the functioning of democracy, representativeness of elections and the problem of corruption.
The essence of the exhibition Do or Die lies in a polyphony of voices, as it was the case at our meeting in the autumn of 2016. We wish to show various artists’ approaches without judging which of them achieve more and are more effective, but rather assuming that power rests in the very multiplicity of positions.
Partnerzy / Partners: Austriackie Forum Kultury, Krytyka Polityczna, drukarnia Empir