artystki / artists: Regina José Galindo, Zuzanna Janin, Simone Karl*, Katarzyna Malejka, Dorota Nieznalska, Anna Orbaczewska, Adrian Paci, Ewa Partum, Fiona Rukschcio, Katya Shadkovska, Monika Weiss, Paweł Żukowski
kuratorka / curator: Agnieszka Rayzacher
Kinga Cieplińska
matronat / matronage: Centrum Praw Kobiet
partner: TR Warszawa
Na szczęście nigdy nie doświadczyłam przemocy ze względu na płeć. Ta myśl pojawia się pierwsza. Czy na pewno? Czy przemocą nie jest komentowanie wyglądu? Czy nie jest nią body shaming i catcalling? Nachalne wpatrywanie się? Sprawianie, że czujesz nagłe napięcie w ciele i masz ochotę założyć czapkę-niewidkę? Że dziewczyny nie czują się bezpieczne, wracając wieczorem do domu?
Take My Eyes to angielska wersja tytułu filmu Iciar Bollain z 2003. „Weź moje oczy” – mówi bohaterka próbująca naprawić związek z bijącym ją i poniżającym mężem. Ile razy osoby pozostające w przemocowych relacjach starają się puścić w niepamięć, oszukać same siebie lub dać się oszukać czułym słowom, obietnicom poprawy, powrotu do normalności? A my doradzamy – weź rozwód, rozstań się, nie dawaj sobą pomiatać. A co jeśli prześladowana osoba nie ma się gdzie podziać? Co z dziećmi, co z dotychczasowym życiem?
Wystawa Take My Eyes jest próbą spojrzenia na problem przemocy ze względu na płeć poprzez pryzmat prac osób artystycznych, które ze szczególną wrażliwością rejestrują rzeczywistość. Wiele z prezentowanych prac powstało na podstawie własnych doświadczeń, ale ich znaczenie wykracza poza osobistą traumę, stając się uniwersalną opowieścią o strachu, bólu, wyparciu, walce o zachowanie godności. Przemocy ze względu na płeć doświadczają zarówno kobiety, osoby niebinarne, jak i mężczyźni, choć z powodu struktury patriarchalnej społeczeństwa to te pierwsze zdecydowanie częściej doświadczają różnych jej form.
Przemocą ze względu na płeć jest również działalność ustawodawcza rządów poszczególnych państw zakazujących lub ograniczających prawo do aborcji, a nawet dostęp środków antykoncepcyjnych. Celowe ignorowanie lub negowanie zjawiska przemocy domowej, przemocy ze względu na płeć lub orientację seksualną, odmowa udzielania dotacji organizacjom takim jak Centrum Praw Kobiet, czy wreszcie łamanie postanowień międzynarodowych konwencji antyprzemocowych – to wszystko dzieje się na naszych oczach. Wszystkie te działania godzą nie tylko w osoby identyfikujące się z daną płcią, ale również prawa wszystkich obywatelek i obywateli, a postawa państwa względem tych zagadnień jest jak się zdaje najlepszym miernikiem jego stosunku do praw i swobód obywatelskich.
Luckily enough, I’ve never experienced gender-motivated violence. This thought comes to mind first. Are you sure? Isn’t commenting on someone’s looks violence? What about body shaming and catcalling? Intrusive staring? What about causing sudden tension in your whole body and making you desperately wish for the cap of invisibility? What about the fact that girls don’t feel safe when coming back home at night?
Take My Eyes is the title of Iciar Bollain’s film from 2003 (Te doy mis oyos). “Take my eyes” – says its female protagonist, striving to fix her marriage with her husband who beats and degrades her. How many times do people who stay in abusive relationships try to let bygones be bygones, deceive themselves or let themselves be deceived by tender words, by promises that things will get better, return to normal? Our advice: get a divorce, leave your partner, don’t let them push you around. But what if the abused person has nowhere to go? What about the children, what about the life we’ve lived together?
The exhibition Take My Eyes explores the problem of gender-motivated violence through the prism of works by artists who demonstrate special sensitivity in documenting reality. Many of the presented works are based on their own experiences, but their meaning goes well beyond individual trauma to tell a universal tale about fear, pain, repression, struggle for dignity. Gender-motivated violence is experienced by women, non-binary individuals and men, but because of the patriarchal social structure women are most often the victims of its various forms.
Gender-motivated violence also includes legislation by state authorities that deny or limit the right to abortion, or even reduce access to contraceptives. Deliberately ignoring or negating the phenomenon of domestic violence, violence motivated by gender or sexual orientation, femicide, refusing grants for such organisations as the Women’s Rights Centre, violating the provisions of international conventions on preventing and combating violence – all of this is happening right in front of our eyes. All these actions menace not only individuals who identify with a given gender, but also the rights of citizens in general. The approach of the state to these issues appears to be the best gauge of its attitude to civic rights and liberties.
* Funded by the Free and Hanseatic City of Hamburg, Ministry of Culture and Media