Monika Mamzeta – Change of life
17.11.2023 – 14.01.2024
17.11.2023 – 14.01.2024
wernisaż 16.11.2023, 18.00
Fundacja Alina
ul.Brzozowa 31/33 lok.1 Warszawa
ul.Brzozowa 31/33 lok.1 Warszawa
Nasze ciało jest obiektywnym wskaźnikiem przemian, których doświadczamy. Formą zapisu czasu i historii, nie tylko naszego życia, ale również genotypu, który dziedziczymy i na który jesteśmy w pewien sposób skazani. Monika Mamzeta pokazuje nam, że ciało może domagać się głosu i tego głosu trzeba mu udzielić.
Twórczość Mamzety opiera się na głębokiej analizie tego, w jaki sposób nasza cielesność rejestruje doświadczenie i jaki ma potencjał manifestacji swojej historii, wyjątkowości oraz burzenia tabu. Ta historia zaczyna się od pępka („Blizna po matce”) i dociera do pytania o to, czym tak naprawdę jest doskonałość ciała?
Wystawa „Change of life” – prezentacja najnowszych prac artystki – podzielona jest na dwie części. Pierwsza, tytułowa praca „Change of life” opowiada o menopauzie, mającej w języku polskim popularny odpowiednik w słowie: przekwitanie. Budzi ono jakże „subtelne” skojarzenia z więdnącą rośliną, ale Mamzeta udowadnia nam, że nawet z zasuszonego kwiatu można wydobyć soki – jego nową witalność. Druga część wystawy odnosi się do chorób raka piersi i jajników, czyli dziedzictwa genetycznego artystki. Nie są to łatwe tematy, ale Mamzeta zadaje się z nimi w sposób niezwykle inteligentny i odkrywczy. Znajdziemy tu tylko jeden element, który jest dokumentem 1:1 przebytej choroby – to dziennik prowadzony przez artystkę od czasu uzyskania diagnozy do zakończenia procesu leczenia. Pozostałą cześć wystawy wypełniają prace, w których Mamzeta szuka innego ujęcia kryzysu ciała i jego regeneracji. Za pomocą języka sztuki artystka sięga po nietypowe rozwiązania, które pomagają jej podkreślić wyjątkowość zmieniającej się fizyczności, odzyskać sprawczość i pokochać swoje ciało na nowo. „Idzie RAK… będzie ZNAK.” – jest efektem ogłoszonego przez nią konkursu na tatuaż w miejscu zrekonstruowanej piersi, a dyptyk „Syreny” to opowieść o zmianie postrzegania kobiecości, w odniesieniu do mitycznych kobiet – hybryd.
Wstyd i poczucie niezgrabności naszego ciała, jego żałosność i tymczasowość – uczucia, które nikomu z nas nie są obce – Monika przekuwa w czułość i siłę. Artystka pracując na sobie, umiejętnie operuje skrótem wizualnym, znakiem, które dopełnia wymownym komentarzem lub tytułem, zachowując w tym szlachetną surowość przekazu. W swoich pracach prezentuje nam zestaw narzędzi do tego, aby chorobę, przemijanie, organiczność ciała potraktować kreatywnie, a nawet ze szczyptą autoironii, humoru i przymrużenia oka.
Wstyd i poczucie niezgrabności naszego ciała, jego żałosność i tymczasowość – uczucia, które nikomu z nas nie są obce – Monika przekuwa w czułość i siłę. Artystka pracując na sobie, umiejętnie operuje skrótem wizualnym, znakiem, które dopełnia wymownym komentarzem lub tytułem, zachowując w tym szlachetną surowość przekazu. W swoich pracach prezentuje nam zestaw narzędzi do tego, aby chorobę, przemijanie, organiczność ciała potraktować kreatywnie, a nawet ze szczyptą autoironii, humoru i przymrużenia oka.
tekst Agnieszka Wach
Opieka kuratorska:
Agnieszka Wach
Agnieszka Wach
Koordynacja:
Dorota van Vugt, Błażej Worsztynowicz
Dorota van Vugt, Błażej Worsztynowicz
Współpraca projektowa i techniczna:
Jakub Antosz
Jakub Antosz
Promocja:
Agata Becher
Agata Becher